środa, 24 maja 2017

Jak zaczęłam uczyć się migowego?



Cześć wszystkim.
Rok temu przeszukując pewną książkę, natknęłam się na alfabet języka migowego. Szybko się go nauczyłam i równie szybko zapomniałam. Kilka tygodni temu przypomniało mi się to wszytko, gdy oglądałam na TLC film o dzieciach tracących słuch. Odnowa zapragnęłam uczyć się tego pięknego języka. Wpisałam w Google „Lekcje języka migowego Poznań". Zobaczyłam ceny ów lekcji. Minutę później wpisałam „Darmowe lekcje języka migowego Poznań.” Tak oto znalazłam stronę Towarzystwa Pomocy Głucho-Niewidomym. Według zapisków dowiedziałam się, że co miesiąc prowadzone są w Poznaniu na ulicy Gwarnej darmowe lekcje języka migowego dla początkujących. Bardzo się ucieszyła i od razu postanowiłam, że pójdę. Długo wyczekiwany dzień w końcu nastał.
Małe Tandem Studio wypełnione było pokaźną liczbą osób. Byłam druga najmłodsza tam duszyczką. (Najmłodsza dziewczyna była z podstawówki). W większości zgromadzeni byli studentami w kierunku pedagogiki i medycyny. Całe spotkanie prowadzili przemili i bardzo zabawni Agata z Jackiem. Stopniowo wprowadzali teorie i praktykę w obroty. Alfabet migowy i proste zwroty. Bardzo mi się to podobało i szybko zaczęłam łapać, o co chodzi w tym wszystkim. Język migowy wbrew pozorom nie jest wcale trudny, a to z uwagi na budowę krótkich zdań i nie odmieniające się czasowniki. Ważna w języku migowym jest jednak mimika twarzy, która określa ton wypowiedzi.

 Przedstawiali nam również sekrety alfabetu Lorma. Niestety nie powiem wam o tym dużo, ponieważ musiałam już wyjść z zajęć. Alfabet Lorma to zestawienie punktów na dłoni człowieka oznaczające daną literę. W ten sposób rozmawiają glucho-niewidomi.Jest to również bardzo ciekawa forma komunikacji międzyludzkiej.


Nie czuję się jeszcze na siłach, by prawić referaty na temat migania, więc zaproponować wam mogę narazie poszukanie w internecie podobnych wydarzeń, jak te, w którym ja wzięłam udział.
"KOCHAM CIĘ" w jezyku migowym. 


Mam nadzieję, że uda mi się spełnić moje marzenie i nauczyć się języka migowego w szerszym zakresie, niż umiem go na  chwilę. Zapraszam was wszystkich w następnym miesiącu do Poznańskiego Tandemu na lekcje migowego. Zapraszam również do polubienia strony na Facebooku, na której możecie dowiedzieć się więcej o tym projekcie i być na bieżąco z wydarzeniami. 

http://www.facebook.com/TPGwielkopolska

Link do aplikacji MIGAJ Z NAMI PJM

Polecam również kanał na YouTube Migaj.eu

MIGAJ.EU


Mam nadzieję, że mój post kogoś zainspirował i zachęcił do nauki tego pięknego języka. Bo głusi to też są super ludzie, tylko świat ma z nimi słaby kontakt przez ich niepełnosprawność, która swoją drogą bardzo mnie porusza. Dziękuję, jeśli to czytacie. Ja się z wami żegnam.
Do widzenia

niedziela, 21 maja 2017

X Festyn Gimnazjalny/ Laurki, smoki i starzy znajomi




Witam bardzo serdecznie moich czytelników. Właśnie wróciłam z festynu rodzinnego odbywającego się w miejscowości obok mojej. Mimo że nie jestem już w gimnazjum, skończyłam je rok temu, chciałam jakoś udzielić się w tym wydarzeniu. Takim sposobem przebrałam się za smoka i razem z dziećmi robiłam laurki dla ich mam z okazji dnia mamy. Dzieci były bardzo urocze. Uwielbiam pracować z dziećmi. Naszej bardzo dobrej zabawie towarzyszyły pokazy taneczne i muzyczne. Można było, zjeść coś za kilka złotych, a za 3 zł kupić los, dzięki któremu można było wygrać drobny upominek, a potem jedną z trzech nagród głównych. Miałam szczęście, mój los wygrał jedną z nagród głównych, czyli słuchawki Sony, które swoją drogą są super i bardzo się z nich ucieszyłam. Zostałam obdarowana pięknymi laurkami od dziewczynek, które spędzały z nami czas na warsztatach, jak i również od dziewczyn, z którymi byłam rok temu w gimnazjalnym wolontariacie. Warto i to bardzo warto w tak miłej atmosferze spędzać wolny czas. Kocham wolontariat i nie wyobrażam sobie bez niego szczęśliwego życia. Fajnie jest robić coś, co się lubi i przy okazji sprawiać komuś innemu choć trochę radości. Dzieci, osoby starsze i niepełnosprawne to osoby, z którymi wolontariusze spędzają najwięcej czasu i są to bardzo interesujący ludzie, pełni pasji i ciekawych opowieści z życia, a przede wszystkim uśmiechu, który nie znika z ich twarz, gdy pracują z nimi wolontariusze. Mam nadzieję, że gdy ja będę stara lub poważnie chora jakiś miły wolontariusz spędzi ze mną trochę czasu tak miło, jak robią  to moje znajome z gimnazjum i technikum. 

Dziękuję wszystkim za miłą zabawę, za wszystkie zdjęcia, piękne kartki. To dla mnie naprawdę wiele znaczy. Pozdrawiam dziewczyny z wolontariatu i wszystkich dzisiejszych pomocników.

Ps. Gdy będę mieć dostęp do większej ilości zdjęć w lepszej jakości, od razu zrobię post dla nich.

Dziękuję bardzo za uwagę. Miłego wieczoru. Cześć!