Kolejny rok i kolejna edycja Junior Poznań Triathlon. Znów byłam pod wrażeniem tego, że maluchy mogą być tak wysportowane i drzemie w nich tak dużo zdrowej rywalizacji.
Wolontariat tam to czysta przyjemność dla mnie. Pomagając tym dzieciakom w strefie zmiany, dokładasz swoją cegiełkę do jego wygranej. Po tym wszystkim nie liczą się już te wszystkie siniaki na nogach i obolałe ręce, tylko uśmiech każdego dziecka z osobna. Bardzo chciałabym by moje dzieci od najmłodszych lat miały styczność ze sportem i wzięły udział w tej fantastycznej imprezie, jaką jest Junior Poznań Triathlon. Oczywiście nic na siłę. Po zachowaniu niektórych rodziców, które mogłam zaobserwować w czwartek widać, że te zawody nie są dla dzieci tylko dla nich. Niespełnieni sportowcy wymagają od swojego dziecka za wiele, a ono pod presją myli się w tym wszystkim i traci chęci do dalszych zmagań sportowych. Już nie wspomnę o tym, że często obrywa się wolontariuszom, ale to już kwestia kultury osobistej. Uodporniłam się już na to po poprzedniej edycji. Jeśli czyta to jakiś rodzic, który chciałby jego dziecko, startowało w takich czy innych zawodach, niech najpierw zapyta o to dziecko, przygotuje dobrze do tego swoją pociechę i siebie samego. Za każdym razem trzeba liczyć się z ewentualną porażką.
Witam wszystkich.Wczoraj wieczorem wróciłam z Crystalconu, czyli z konwentu, o którym mówiłam już wam wcześniej. Postanowiłam zdać krótką relację z tego wydarzenia.Crystalcon rozpoczął się w piątek o godzinie 18:00. Nie było dużej kolejki, tak więc bez problemu weszłyśmy i zajęłyśmy miejsca na sleep roomie. Event odbywał się w ZSE w Poznaniu na Świcie.Ten konwent miał swój szczególny urok. Po pierwsze był naprawdę multi fandomowy, a po drugie, nie był duży. Panowała przyjemna kameralna i rodzinna atmosfera, przez co dosłownie mogę powiedzieć, że poznałam pół konwentu. Godziny mijały na rozmowach ze znajomymi, wspólnym graniu, sesjach, oglądaniu występów, jedzeniu i jeszcze raz jedzeniu.Niestety nie wiem, dlaczego mam bardzo, ale to bardzo mało zdjęć. Nie wiem, dlaczego nie robiłam ich. Jeśli jesteście zainteresowani tym jak Crystal wyglądał ze strony obiektywu, zapraszam na istniejące jeszcze wydarzenie na Facebooku.
Tymczasem podrzucam to, co mam w galerii plus jedna fotka, którą pewien fotograf zrobił mi z własnej woli, mimo że byłam bez wiga, w samym mundurku i wyglądała tak, jak wyglądałam… Jednak ta fotka ma w sobie coś fajnego i ciekawego jak dla mnie… więc możecie tam sobie pisać, że jestem brzydka.Dziękuję wszystkim, z którymi spędziłam ten czas, śmiałam się i bawiłam, za wszystkie miłe słowa i wspaniałe wspomnienia. Przede wszystkim dziękuję organizatorom i ich pomocnikom, bez Was nie byłoby tego konwentu.Pozdrawiam serdecznie i obiecuję, że gdy tylko dostanę jakieś fajne fotki od znajomych, wrzucę je tutaj.
Witam was kochani, dziś przychodzę do was z misją. Misja dotyczy pomocy tym, którzy nie potrafią sami walczyć o swoje prawa, nie potrafią opowiedzieć o swoim cierpieniu i prosić o pomoc.
Obecnie w Rosji trwają przygotowania do mundialu, jednak nie wyglądają tak, jak byśmy sobie to wyobrażali. Obecnie masowo truje się bezpańskie psy, które umierają w męczarniach na ulicach miast. Więcej o tym możecie przeczytać w artykule zamieszczonym na portalu Wirtualna Polska ale i w wielu innych artykułach znajdujących się w internecie.
Najważniejsza jest jednak szybka pomoc. Otwarte klatki zbierają podpisy pod petycją, dotyczącą tej sprawy. Zostało już tak niewiele do osiągnięcia celu. Nie pozwólmy zamieść sprawy pod dywan.
Link do petycji:https://krwawafifa.pl/
Nie bądź obojętny wobec cierpienia zwierząt.
