czwartek, 24 sierpnia 2017

ZAPRASZAM! Język migowy w Tandem Pubie Poznań


Hallo. Witajcie. W dzisiejszym poście znów zaproszenie na lekcję języka migowego w Tandem Studio oczywiście w Poznaniu na ulicy Gwarnej. Jest to tym razem wyjątkowa sytuacja z ów zajęciami. Ponieważ jest to już ostatnia tego typu lekcja języka migowego w Tandem. Jest mi bardzo przykro z tego powodu, bo dopiero kilka miesięcy temu zaczęłam swoją przygodę z migowym. Mam nadzieję, że w jakiś sposób uda mi się dalej w tym realizować, ponieważ wkręciłam się na maksa. Nietypowość zajęć będzie polegała też na tym, że nie będzie to jak zawsze etap początkowy pierwszy kontakt, alfabet itd. Będzie to kontynuacja tego, czego uczyliśmy się wcześniej. Nowe dialogi, słowa i zwroty. Prędzej skonam, niż przegapię taką okazję. Tak więc będę na sto procent i trzymam kciuki, by tego typu zajęcia odbyły się jeszcze kiedyś w Poznaniu. Będę bardzo za nimi tęsknić.
Dla wszystkich, którzy jeszcze planują się w to wkręcić !
Tandem Pub/Studio ulica Gwarna 9 Poznań 28.09.2017 godzina 17:17
WIDZIMY SIĘ!
Link do wydarzenia na Facebooku

wtorek, 22 sierpnia 2017

Ciesz się życiem, czyli RECENZJA FILMU "Ostatnie wakacje"

Z racji tego, że oglądam dość dużo filmów, 
postanowiłam utworzyć serię postów, które będą swoistymi recenzjami różnych filmów, które według mnie warto obejrzeć i przynajmniej raz na dwa tygodni dodawać na ten temat post. Filmy te nie będą najnowszymi filmami z kina, choć może się tak zdarzyć. Po prostu będą to filmy godne polecenia.


Tak więc w dzisiejsze obroty biorę film, który widziałam ostatnio w telewizji. Ostatnie Wakacje to film mający premierę w 2006 roku w Stanach. Trochę już minęło, odkąd stał się popularny i wiele z Was pewnie o nim jeszcze nie słyszało, a warto obejrzeć.
Gatunkowo film jest dramatem / romansem, lecz ja dodałabym szczyptę komedii, ponieważ mimo dramatycznej sytuacji głównej bohaterki wszystko owiane jest niesamowitymi żartami i poczuciem humoru. Reżyserią zajął się Wayne Wang, a muzyką George Fenton i szczerze wchodząc w temat muzyki, nie zagłębiałam się głęboko, nie wsłuchałam się. Tam bardzo wyciągnęła mnie akcja filmu.

Kilkudziesięcioletnia Georgia (Queen Latifah) pracująca jako ekspedientka wiedzie spokojne i według niektórych nudne i monotonne życie. Gdy po niegroźnym wypadku w pracy trafia na dodatkowe badania rezonansem magnetycznym, okazuje się, że jest ona w ciężkim stanie choroby mózgu. Lekarze nie dają jej więcej niż trzy tygodnie życia. Operacja jest refundowana i zbyt droga dla naszej bohaterki. Kobieta na początku jest załamana wiadomością i nic nie mówi nikomu o chorobie. Nawet swojemu przyjacielowi Seanowi (LL Cool J). Postanawia zwolnić się z pracy, by w ostatnie chwile życia w najbardziej szalony sposób roztrwonić oszczędzanie pieniądze w Europie.

Film przez cały czas trzyma w napięciu i humorze. Obdarza emocjami i nawet skłania do myślenia co byśmy my zrobili w sytuacji bohaterki. Czy zachowalibyśmy się tak samo ? Czy mielibyśmy odwagę i siłę w tak ciężkiej chwili ?

Naprawdę gorąco polecam ten film np. na spotkania z przyjaciółki. Myślę, że będziecie się przy nim dobrze bawić, nawet z tym niezbyt wesołym epizodem w tle.
Link do filmu

Na koniec jeszcze pozdrawiam gorąco i do następnego postu. Cześć!

środa, 16 sierpnia 2017

Może nad morze ?

Witam Was bardzo serdecznie. Nie było mnie jakiś czas. Spowodowane to było moim wakacyjnym wyjazdem.
Wraz z rodzicami wybrałam się nad nasze polskie morze w okolice Sopotu tam, gdzie mieszka jedna z sióstr mojej mamy wraz z dwójką małych dzieci. Śmiechu i zabawy nie brakowało. Bardzo lubię spędzać z nimi czas, co rekompensowało mi długą podróż, ponieważ trwała ona prawie pięć godzin w jedną stronę (Nie licząc problemów z autem zaistniałych w trakcie jazdy).
Sopot mimo tego, że w okresie wakacyjnym jest bardzo zatłoczony to bardzo urodziwym miastem. Zakochałam się w jego deptaku późnym wieczorem. Dużo się tam dzieje. Nic dziwnego, że Sopot jest bardzo aktywny turystycznie.
Miałam okazję zwiedzić też Skwer Kościuszki w Gdyni, poleżeć tam na plaży i przejechać się gondolą na wielkim kole kilkadziesiąt metrów nad ziemią. Zrobiłam również relację na instagramie podczas jednego z okrążeń ponad miastem. Cudowne widoki i niesamowite emocje.
Odwiedziłam również plażę w Mechelinkach. Tamtejsze okolice są dość spokojne i niezatłoczone. Może dlatego, że Mechelinki nie są tak popularne, jak Sopot czy Gdynia. Bardzo Urocza mała plaża i skromne molo ma swój urok, a woda w morzu w porównaniu z Sopotem jest o wiele czystsza i mniej obfita w roślinność co sprzyja pływaniu i taplaniu się na brzegu morza.
Bardzo podobał mi się nasz mały rodzinny wypad. Bardzo lubię spędzać czas z moją rodziną i razem wygłupiać się na plaży. Mam nadzieję, że w następnym roku to powtórzymy i będzie tak samo sympatycznie.
Dość mojego gadania. Czas na piękne fotografie w morskiej scenerii. Obiecałam sobie, że ten post będzie bardziej fotograficzny, obrazkowy i do oglądania niż do czytania, tak więc… życzę wszystkim równie udanych wakacji i miłego spędzania czasu w te ostatnie dni wakacji, a przede wszystkim bezpieczeństwa, by za jakiś czas w pełni sił móc wrócić do nauki.



                                     SOPOT











 




GDYNIA







MECHELINKI





piątek, 4 sierpnia 2017

Aplikacja Sarahah


Od niedawna na polskiej sferze internetowej można zauważyć nową modę. Mam wrażenie, że ten fenomen aplikacji Sarahah pojawił się dosłownie z dnia na dzień. Zalała mnie ogromna ilość linków do profili moich znajomych, a ja tak siedzę któryś dzień i myślę... „Co to kurde jest? " Wujek Google od razu wszytko ładnie, pięknie mi wytłumaczył.
Aplikacja ta to coś w rodzaju umierającego już według mnie ask.fm. Polega na zadawaniu sobie nawzajem pytań i wyrażania swojego zdania tylko i wyłącznie anonimowo.
Krajem pochodzenia tego nowego wynalazku jest Arabia Saudyjska, a w wolnym tłumaczeniu z języka arabskiego sarahah oznacza "szczerość", tak więc nikogo już nie powinna dziwić nietypowa nazwa.
Również dałam ponieść się tej nowej modzie i zainstalowałam sobie sarahah na telefonie. Apka nie posiada jeszcze polskiego tłumaczenia, więc osoby nieznające angielskiego mogą mieć z nią mały kłopot. Dziwne jest w niej to, że w porównaniu do ask.fm nie można bezpośrednio odpowiedzieć na pytanie. Po otrzymaniu wiadomości należy zrobić sreena, a następnie zdjęcie z dopisaną odpowiedzią umieścić na snapchacie, insta snapie lub messengerze. Jest to dość kłopotliwe nawet nie dla osoby odpowiadającej, a dla osoby chcącej znać odpowiedź na pytanie.

Moim zdaniem ta aplikacja nie jest mi niezbędna do życia, ale zawsze można jakoś zabić czas lub dowiedzieć się co ludzie o nas myślą, bo przecież to takie ważne by znać opinię innych ludzi na nasz temat i czytać hejty, bo anonimowość na tej aplikacji pozwala na większe pole do popisu.

Bawi mnie też to gdy jakaś dziewczyna dostaje wiadomość w takim stylu:
"Podobasz mi się, ale dałaś mi kosza. Jest mi bardzo przykro." Na to ona odpowiada:
" Napisz do mnie na prv, to pogadamy "
Jeśli osoba taka pisze z anonima to chyba logiczne, że nie chce, byśmy wiedzieli, kim jest, a skoro daliśmy już tego kosza, to chyba musiał być jakiś powód. Czy ujawnienie swojej osoby coś zmieni? Nie sadze.

Tak to już bywa w Internecie. Coraz większa anonimowość może spowodować również negatywne skutki, a fala anonimowych hejtów może skończyć się dla kogoś bardzo nie miło. Tak więc ostrzegam i radzę się zastanawiać trzy albo i setki razy, zanim napiszemy komuś coś przykrego na sarahah. 

Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zapraszam również na mój profil tak w ramach zabicia czasy:

vstaaa.sarahah.com
(Odpowiadam na snapchacie... glam.ert151).