sobota, 7 lipca 2018

"Kształt wody", czyli film o tym jak być człowiekiem.


Korzystając z okazji, że w centrum handlowym Avenida w Poznaniu co piątek odbywają się darmowe seanse filmowe, postanowiłam wybrać się na film, którego zwiastun widziałam niedawno i bardzo mi się spodobał. Mowa tu o filmie „Kształt wody” reżyserii Guillermo del Toro (nie mam pojęcia jak odmienić to nazwisko).


Filmowe wydarzenia rozgrywają się na początku lat 60 w Baltimore. Elisa Esposito jest sprzątaczką w tajnym rządowym centrum badawczym. Kobieta nie ma rodziny. Przyjaźnie się ze współpracownicą Zeldą oraz z sąsiadem Gilesem. Ma problemy w komunikacji z innymi ludźmi, ponieważ mimo tego, że jest słysząca, nie mówi.





Pewnego dnia do laboratorium zostaje przywiezione tajemnicze stworzenie, które schwytano w Ameryce Południowej. Elisa odkrywa coś niezwykłego w humanoidalnym płazie i potajemnie zaprzyjaźnia się z nim. Gdy dowiaduje się, że chcą go uśmiercić w celu dalszych badań, postanawia z pomocą Gilesa pomóc mu w ucieczce.





Moja ocena tego filmu jest prosta i jasna. Jeden z najlepszych filmów, jaki widziałam. Doskonała, wciągająca i oryginalna fabuła z mnóstwem zwrotów akcji. Mimo powagi sytuacji mającej miejsce często padają prześmieszne żarty i riposty. Trudno znaleźć rzeczy, której nie ma w tym filmie. Został poruszony temat miłości, przyjaźni, oddania, poświęcenia, dążenia do celu i władzy.
Sceneria idealnie pokazuje oblicze tamtejszych czasów. Muzyka rodem z amerykańskiego musicalu z lat 60’. Aktorzy idealnie oddali charaktery poszczególnych postaci, co sprawiło, że zakochałam się w Sally Hawkins grającej główną rolę.

Według mnie każdy powinien obejrzeć ten film, ponieważ mówi o wielu istotnych aspektach zwykłego ludzkiego życia; o tym, jak być człowiekiem i to nie tylko w stosunku do człowieka, ale i dla innej żyjącej istoty; o tym, że każdy nawet największy potwór może mieć uczucia, kochać i być kochanym.

W filmie pada wiele pięknych słów, które naprawdę chwytają za serce i skłaniają do refleksji.


Naprawdę polecam ten film każdemu, nie tylko fanom dramatów i fantasy.

3 komentarze:

  1. Wiesz co? Chyba skuszę się na film. Recenzja nie wiem sam czy jest sens pisania ale zobaczę po obejrzeniu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam o tym filmie wiele negatywnych opinii, ale były też pozytywne, myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest obejrzenie i przekonanie się, czy film mi się spodoba :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi osobiście film nie przypadł do gustu, ale chyba jestem w mniejszości :)
    Cieszę się, że Tobie się spodobał i przysporzył radości podczas oglądania :)
    kreatywnienafotografii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń